Pamiętam jak jeszcze kilka lat temu, mieszkałem z rodzicami w małej miejscowości i musiałem jeździć po mieście, z kolegami po kilka godzin, żeby spotkać jakąś dziewczynę! Jak spotkałem to parkowałem auto i biegłem do niej, żeby do niej zagadać
Później wpadłem na inny pomysł, żeby jeździć specjalnie do większych miast jedno oddalone o 70km, a drugie o 120km, żeby poznać tam dziewczyny. To trwało kilka lat. Miałem, dziewczyny od początku ale czas jaki na to poświęcałem był niewspółmierny do moich rezultatów. Przez co zaniedbywałem inne aspekty życia…
Spotykam też dużo ludzi, którzy są zawieszeni na którymś z etapów poznawania kobiet i mimo, że dużo pracują to nie przynosi żadnych rezulatów oprócz tego, że mają iluzję „pozbierałem dużo kontaktów w galerii handlowej” a kontakty te rzadko przekładają się w ogóle na spotkania.
Poznawanie kobiet jest jak proces. To nie jest podejmowanie działania na łapu capu i zwiększanie intensywności. Aktualnie jak wychodzę na miasto w dzień to wystarczy mi 1h spaceru/ dwa-trzy podejścia i znajduję się z dziewczyną u siebie albo jestem z nią umówiony na spotkanie. Jak piszę na Tinderze to wystarczy, że siądę w skupieniu na 2h i umawiam kilka randek na cały tydzień.
W takim razie od czego zacząć?
Przede wszystkim zacznij od nauki pisania z dziewczynami. Z takich względów, że jest jakiś precyzyjny proces pisania z kobietami, który działa niezależnie od tego czy się go nauczyłeś z materiałów, czy doszedłeś do niego sam albo jestes naturalem i po prostu podążasz nim nawet nie zdając sobie z tego sprawy to ten proces ZAWSZE jest obecny w rozmowach, które kończą się spotkaniem! Nikt nie jest ponad procesem..
Umawianie się z większością dziewczyn z aplikacji randkowych (wiadomo, są wyjątki) nie uda Ci się jeżeli nie podążasz tym precyzyjnym procesem. A to oznacza, że jeżeli chcesz spotykać się z wybranymi dziewczynami, które serio Ci się podobają to, żeby to robić to będziesz ZMUSZONY nauczyć się w jakiś sposób dojść do tego precyzyjnego procesu.
Dlaczego więc pisanie. Ano dlatego, że w pisaniu nie ma miejsca na błędy. Jeżeli na żywo podejdziesz do kobiety i nawet jeżeli powiesz coś głupiego to masz jeszcze dużo przestrzeni na kalibracje swojego zachowania i naprawienie błędu. Jeżeli piszesz z dziewczyną na tinderze i popełnisz podobny błąd to jest KONIEC, laska albo usuwa parę albo przestaje Ci odpisywać.
I teraz UWAGA proces pisania o którym piszę, jest też obecny podczas rozmowy w klubie, na przystanku tramwajowym, na randce, wszędzie gdzie masz doczynienia z interakcją z drugim człowiekiem. Różnica między Tinderem, a innych środowiskami polega na tym, że na Tinderze używasz gołego procesu bez dodatkowych elementów, a powiedzmy w klubie musisz mierzyć się z innymi elementami takimi jak przeszkadzające koleżanki, menele proszący o pieniądze, budowanie zabawy itd..
Więc oczywistym jest, że póki nie ogarniasz „gołego procesu” to nie ogarniesz też „gołego procesu z dodatkami”
Ponad to, nawet jeżeli podrywasz dziewczyny w dzień i uda Ci się z nimi umówić na spotkanie, albo nawet uprawiasz z nimi seks to znowu znajdujesz się w tym miejscu w którym musisz z nimi pisać, przeprowadzić rozmowę przez telefon, żeby doprowadzić do spotkania więc jeżeli nie potrafisz pisać precyzyjnym procesem to prawdopodobnie będziesz palił dużo interakcji.
Powyższe wskazówki są dla ludzi, którzy z jakichś względów omijają aplikacje randkowe (ja też należałem do tej grupy). Teraz napiszę jakie problemy spotykają ludzie którzy poznają kobiety tylko na aplikacjach.
Wow to jest niesamowite. Ogólnie umawianie się na Tinderze to jest ja chodzenie ciąglę tą samą wydeptaną ścieżką otwarcie > oferowanie wartości > .. .. .. > spotkanie się z laską > zabranie jej do mieszkania > seks.
ZERO niespodzianek. Jak była pandemia i miałem się spotkać z jakąś nową laską czwarty raz w jednym tygodniu to jedynym urozmaiceniem chodzenia na randki było dla mnie to, że sam sobie utrudniałem. Ale widzę, że dużo gości nawet tego nie robi! Idą na randkę, mówią to samo, robią to samo, randka kończy się seksem z kolejną dziewczyną i już. Nie ma to nic wspólnego z rozwijaniem swoich umiejętności czy stawaniem się bardziej świadomym facetem.
Co innego kiedy wychodzisz na miasto i masz wyciągnąć jakąś laskę 10/10, która jest akurat z rodzicami w sklepie! Żeby to zrobić musisz wejść na wyższy level jako facet, ta sytuacja zmusza Cię do do bycia ekspresyjnym, włączonym, pewnym siebie, akceptującym swój stan, nieoceniającym się. To są prawdziwe korzyści z podrywania kobiet, a sam seks jest jedynie przyjemnym dodatkiem.
Podsumowując
Jeżeli jesteś dobry w pisaniu to rzuć się trochę w sytuację które są dla Ciebie wyzwaniem. Podryw w dzień, w klubie sprawi, że odkryjesz w sobie bardzo atrakcyjne cechy.
Jeżeli już podrywasz w dzień i w klubach ale nie masz rezultatów takie jakie byś chciał to naucz się najpierw pisać, bo prawdopodobnie nie ogarniasz tej precyzyjnej struktury.
Ja osobiście mieszam pisanie z wychodzeniem i to działa idealnie. Dzięki temu ciągle poznaje nowe dziewczyny + jestem ciągle w zabawie i nie brakuje mi wyzwań.
Podejmowanie akcji / przeglądanie materiałów / analiza
Kolejnym częstym problemem (moim na początku także) jest to, że ludzie podejmują akcje bez końca i nie mają, żadnej teorii jak to powinno wyglądać poprawnie, ani nawet nie analizują swoich własnych podejść/ rozmów..
Wiadomo, że podejmowanie akcji jest królową i bez tego nigdy nie dojdziesz do rezultatów ale to nie wystarcza! Jeżeli popełniasz błąd i bez analizy i bez oglądnięcia teorii na ten temat będziesz podejmował akcje przez kolejne miesiące to nic się nie stanie oprócz tego, że stworzysz sobie głębszy nawyk popełniania tego błędu
Dlatego proponuję Ci, żebyś za każdym razem kiedy podejmujesz jakieś działanie poświęcił jeszcze połowę tego czasu na analizowanie. Czyli jeżeli byłeś na mieście 2h to siadasz do godzinnej analizy. TO JEST TAK WAŻNE! Analiza jest ważniejsza od podjęcia acji, bez tego rozwijanie się jest niemożliwe.
Jak analizować?
Załóż sobie dziennik gdzie będziesz zapisywał:
a) opis sytuacji.
Czyli zapisz gdzie, kiedy, z kim, jaki się czułeś, co myślałeś, jak się zachowywałeś itd..
b) co zrobiłem dobrze?
To pytanie sprawia, że możesz czuć się wdzięczny za drogę, którą już przeszedłeś. Nagradzasz się w ten sposób dlatego Twoja motywacja do kolejnych działań jest utrzymana.
c) co zrobiłem źle?
Jeżeli podejmujesz akcje i nie masz wymarzonych rezultatów to coś musi to blokować. Więc wtedy musi być coś co zrobiłeś, źle.
Czasami zdarza się, że nie jesteś w stanie tego zauważyć wtedy, poproś o informację zwrotną kogoś kto się na tym zna lub zaglądnij do materiałów z teorią.
d) jak wyglądałaby idealna sytuacja gdyby zrobił to dobrze?
To pytanie to jest klucz. To jest coś co programuje Cie na nowe zachowanie i jeżeli w przyszłości znajdziesz się w podobnej sytuacji to będziesz miał wybór czy chcesz zachować się według starego schamatu czy według tego nowego który jest poprawny.
Osobiście jak zadaję sobie to pytanie to zapisuję cały scenariusz hipotetycznej sytuacji, która miałaby miejsce gdybym zachował się w ten sposób. Wizualizuję sobie ten scenariusz.
Kowboj klawiatury
Kolejną pułapką w tym procesie jest to, że jest bardzo duża część gości którzy interesują się całym tematem poznawania kobiet, PUA, uwodzenie, wiedzą co się dzieje w całym tym środowisku, zadają mnóstwo pytań ale nie podejmują akcji!
Analizują ale nie analizują swoich błędów tylko teoretyzują sobie co by było gdyby. Materiały i teoria to jest 20% tego co musisz robić by przyśpieszyć cały proces. Reszta to jest działanie i analiza.
⚠️ Chcesz Osiągnąć więcej? Potrzebujesz wsparcia? Jeżeli jesteś gotowy na zmianę, zaaplikuj już dziś na 3-miesięczny Program Mentoringowy! 🔗👉 https://meskiskill.pl/aplikacja/